Opis
Często powtarza się, że nikt z nas tak naprawdę nie zna samego siebie. O tym, jak zareagujemy w trudnych sytuacjach, przekonujemy się dopiero wtedy, gdy się w nich znajdujemy. Z książki „O jedno cię proszę”, którą napisała Laura Dave, dowiesz się, jak trudne może to być wyzwanie!
Nic nie zapowiadało nagłego zniknięcia Owena. Jego żona, Hannah, z przerażeniem odkrywa pozostawioną przez niego torbę ze sporą ilością gotówki oraz wiadomość, w której mężczyzna prosi ją o to, by zaopiekowała się jego nastoletnią córką z poprzedniego małżeństwa. Kobiety nie darzą się sympatią, jednak łączy je wspólny cel, którym jest odnalezienie Owena. Nie pomaga im fakt, że znalazł się na celowniku FBI, ale wykazują się imponującą odwagą i uporem. Wkrótce trafiają na informacje z przeszłości, które raz na zawsze odmienią ich życie. Co grozi mężczyźnie i czy uda im się sprowadzić go do domu?
Opinie o książce
Wciąga bez reszty!
Reese Witherspoon
Do bólu prawdziwe.
T.M. Logan
Obłędnie opowiedziane.
Greer Hendricks
Oszałamiająca, trzymająca w napięciu historia. Poza wciągającą akcją porusza kwestie zaufania, rodziny i tego, co wiemy o naszych najbliższych.
Riley Sugar
O autorce
Laura Dave jest słynną amerykańską autorką powieści z następujących gatunków literackich: romans, kryminał, thriller, literatura sensacyjna oraz literatura obyczajowa. Jej życie zawodowe kręci się głównie wokół słowa pisanego. Jest absolwentką literatury na Uniwersytecie Pensylwanii i realizuje się także jako dziennikarka. Posiada grono oddanych czytelników w różnych zakątkach świata. W jej artystycznym dorobku znajdują się następujące tytuły: „Party rozwodowe”, „Dom z moich marzeń” oraz „Ślubu nie będzie!”.
Anna Z. –
„Jeśli człowiek przed czymś ucieka, to zwykle przed sobą samym”.
Przyznam, że nie tego się spodziewałam. Byłam raczej przekonana, że znowu wpadło mi ręce mocno przereklamowane dzieło, które z nieznanych mi powodów sprzedało się w ponad milionie egzemplarzy. Ale jak się szybko okazało, miliony czytelników nie mogą się mylić :)))
Teraz, po skończonej lekturze przyznaję, że książka okazała się wręcz fenomenalnym wydarzeniem literackim.
Niesztampowy wątek sensacyjno-kryminalny, irytująca nastolatka, nielubiana macocha i znikający nagle ojciec splotły się w nieoczekiwany ciąg zdarzeń skąpanych w mrocznych tajemnicach z przeszłości.
Hannah i Owen są szczęśliwym małżeństwem. Wspólnie wychowują szesnastoletnią córkę Owena z jego pierwszego małżeństwa. Bailey jest trudną nastolatką, negatywnie nastawioną do swojej macochy. Pewnego dnia jednak, za sprawą niespodziewanego zniknięcia Owena, kobiety zostają skazane wyłącznie na siebie. Stają w obliczu sytuacji, w której zagadki zaczynają się piętrzyć, a to, co wiedzą i co do tej pory uważały za pewnik, okaże się jedynie mirażem. Kim naprawdę jest Owen? Czy historia ich życia, którą przekazał córce jest prawdziwa? Czy Hannah może mieć pewność, że człowiek, którego poślubiła, na pewno jest tym, za którego się podawał? I wreszcie: Co zrobisz, gdy okaże się, że najbliższa ci osoba jest kimś zupełnie innym niż myślisz?
Hannah i Bailey postawione w obliczu wydarzeń postanawiają znaleźć odpowiedzi na wszystkie te pytania. A prawda okaże się dużo gorsza niż przypuszczały. Wspólna podróż tropem młodości Owena nie tylko cementuje trudną relację Hanny i Bailey, ale też doprowadza je do miejsca, które może okazać się ich największym koszmarem.
Narracja prowadzona jest pierwszoosobowo, historia opowiadana jest ustami Hannah i tak naprawdę poznajemy tylko jej punkt widzenia i to ona analizuje i wyjaśnia emocje pozostałych bohaterów.
Przyznam, że nie zawsze w pełni rozumiałam działania podejmowane przez bohaterkę, nie zawsze byłam w stanie uchwycić i pojąć jej tok rozumowania i nie zawsze byłam w stanie zrozumieć, do czego dąży. Trochę mętny okazał się wątek tych rzekomo zagrażających im ludzi. Jakaś mafia, jacyś handlarze oksykodonem, skorumpowany prawnik i nieszczelna instytucja świadka koronnego…
Dowiadujemy się oczywiście, co stało u przyczyny postępowania Owena, ale w dalszej perspektywie zostało to potraktowane mocno skrótowo, jakby zbagatelizowane. I tego elementu grozy, jak na thriller oczywiście, trochę mi zabrakło.
Ponadto wydarzenia, które początkowo uznajemy za główny powód zniknięcia Owena, w dalszym rozwoju akcji nie mają większego znaczenia. Autorka niemal całkowicie zmieniła optykę, kierując uwagę czytelnika na zupełnie inne wydarzenia.
Plus za zakończenia. Bałam się, że ostatecznie autorka przesłodzi. Na szczęście nie poszła tym torem, tym samym broniąc całą fabułę.
To w gruncie rzeczy bardzo prosta językowo historia, ot, opowieść o wydarzeniach, bez natarczywych, psychologicznych wtrętów, bez głębokiej filozofii i próby jakiegoś górnolotnego wytłumaczenia motywacji bohaterów. Ale czasem prosto znaczy dobrze. Mi się podobało, trzymało w napięciu i nie żałuję, że poświęciłam czas na przeczytanie tej książki. W sumie przecież o to chodzi w tym całym czytaniu 🙂 żeby zamykając książkę czuć pewien rodzaj satysfakcji z lektury. Ja czuję 🙂
Polecam.
Za możliwość przedpremierowego przeczytania „O jedno cię proszę” dziękuję Wydawnictwu Marginesy oraz czytającej z kotem Dominice Gołowin.
Ania B. –
„O to właśnie chodzi z dobrem i złem. Nie różnią się tak bardzo – i często zaczynają się w tym samym miejscu, od pragnienia, żeby coś się zmieniło”.
Szczęśliwa rodzina w domu na wodzie..
Hannah i Owen są małżeństwem z niewielkim stażem, ale czują, jakby znali się całe życie. Każde z nich ma swoją pasję i głód życia. Kochają się, wpierają, rozumieją. Wspólnie wychowują córkę Owena z poprzedniego małżeństwa, szesnastoletnią Bailey. Nastolatka toleruje swoją macochę na miarę swoich możliwości. No ale, grunt, to dobre chęci..
Pewnego dnia Owen znika bez śladu i wyjaśnienia.
Wychodzi z domu do pracy, jak gdyby nigdy nic i już nie wraca.
Firmę, w której pracuje mężczyzna, zaczyna prześwietlać FBI..
Owen zostawia żonie dwa słowa w kopercie: „Chroń ją”. Hannah wie, że chodzi o Bailey.. Bailey zostawia krótki list i torbę z niemałą gotówką.
Hannah nie rozumie co się stało, analizuje różne scenariusze, tworzy skomplikowane teorie. Zaczyna się zastanawiać, czy mężczyzna, którego tak kocha, jest tym za kogo go do tej pory uważała. No i kim ona jest w tej sytuacji, wierną partnerką czy kompletną idiotką..
Zdeterminowana kobieta postanawia wraz z powierzoną jej pod opiekę dziewczyną odkryć prawdę o Owenie. Żeby to zrobić, obie muszą wyruszyć w podróż w przeszłość..
Kim jest mężczyzna ich życia?
Dlaczego je zostawił?
Czy odpowiedzi na te pytania zburzą ich obraz o idealnym mężu i ukochanym tacie?
A jeśli prawda oznacza coś, czego one wcale nie chcą wiedzieć?
„O jedno cię proszę” to typowy amerykański thriller. Autorka świetnie buduje napięcie, niepewność i tajemniczość. Dawkuje emocje i sprawia, że książki praktycznie nie da się odłożyć. Z pozoru historia jakich wiele, w praktyce lekki thriller w sam raz na niezobowiązujące popołudnie z książką. Przyziemnie o relacjach, zaufaniu i życiowych decyzjach, za które często płacą nie tylko ci, którzy je podejmują.
Polecam.
Karolina A. –
„O jedno Cię proszę” Laura Dave tł.
Ewa Penksyk-Kluczkowska.
Autorka bawi się nami podsuwając różne teorie w których rozwiązanie mogłoby znaleźć swoje miejsce ale na końcu… jest inaczej.
Przyjemna, wciągająca na maxa… strony przerzucałam jedna po drugiej by odbić się od okładki zamykając ją i siedząc jeszcze chwilę zamyślona.
Co ja bym zrobiła na miejscu głównej bohaterki? Jak potoczyłby się mój los?
Każdy z nas odbiera inaczej treść zawartą w niej, ale dla mnie była ona przygnębiająca, pomimo tego, że wciąż miało się nadzieję na inne zakończenie.
Bardzo dobra książka, jedna z tych, które zostaną ze mną na dłużej. Polecam serdecznie i polecać będę bo to była czysta przyjemność!
Mam nadzieję przeczytać kiedyś kolejną książkę spod pióra Laury.
Oliwia D. –
Czy robienie czegoś złego, ale w dobrej wierze ma rację bytu?
„Oto właśnie chodzi z dobrem i złem. Nie różnią się tak bardzo – i często zaczynają wie w tym samym miejscu, od pragnienia, żeby coś się zmieniło”.
W zasadzie powyższy cytat powinien wybrzmieć głośno i nie dodawać do niego żadnych innych słów. Bo jest on główną myślą, podsumowaniem i prawdą z książki ” O jedno Cię proszę „.
Do bólu prawdziwe – podpisuję się pod tym rękoma i nogami.
Do tego wciągająca, momentami mroczna, pełna tajemnic i przebłysków przeszłości książka o życiu jakie wbrew pozorom może wieść każdy obok nas…
Treść książki wciąga, intryguje i uruchamia w głowach całą gamę analiz z pytaniami Jak i Dlaczego.
Historia, która mogła zdarzyć się naprawdę. Losy osób, które muszą sobie zaufać mimo uprzedzeń, rodzina, która wali się u podstaw i pragnienie, by prawda wyglądała inaczej niż jest…
Poza świetną akcją na uznanie zasługuje pióro Laury. Tego się nie czyta jak standardowej książki. To jest jak rozmowa, jak szczera opowieść bliskiej osoby o jej trudach, emocjach i poświęceniu. Zdania, wypowiedzi, opisy wszystko to odbiera się nie jak tusz na papierze a jak prawdziwe wyznanie, takie twarzą w twarz z przyjacielem. Uwielbiam tako styl pisania.
Mroczna, ale podszyta nadzieją.
Tajemnicza, ale z przebłyskami wspomnień.
Nieufna, ale dająca szansę.
Pełna trudów, ale silna.
Prawdziwa.
Karolina K. –
„O jedno cię proszę” Laury Dave porwało mnie bez reszty! Historia rozpoczyna się w spokojnym Sausalito, gdy Hannah otwiera drzwi dziewczynce, która niestety nie ma dla niej dobrych wieści. Dowiaduję się od niej jedynie tego, że ma chronić swoją pasierbicę. Wkrótce potem okazuje się, że jej mąż zniknął, jego firma ma poważne kłopoty, a z kobietą chcą rozmawiać służby federalne. Aby odnaleźć Ovena Hannah wraz jego córką wybiera się w przeszłość, do Teksasu, pragnąć zdobyć jak najwięcej informacji o swoim mężu oraz gdzie się ukrywa i czy jest winny problemów w firmie dla której pracował.
Książkę czytało się bardzo przyjemnie, z ogromnym zainteresowaniem i niezwykłą łatwością. Rozdziały były tak dobrze skonstruowane, że nie czuło się zmęczenia, a tylko zaciekawienie co będzie dalej i jak cała sprawa się zakończy. Jeśli chodzi o ten kryminalny wątek, to trzeba przyznać, że zagadek i niewiadomych nie brakowało, przypominały one trochę grę w podchody, tylko tym razem nie byliśmy pewni, czy aby na pewno chcemy ją wygrać, nie wiedząc co czeka na samym końcu układanki, czy nie byłoby prościej się wycofać. W dodatku trudny okazał się kontakt Hannah i jej pasierbicy Bailey, również będący ciekawym aspektem w tej książce. Ich relacja miała okazję się rozwinąć, obie bohaterki mogły się lepiej poznać i podjąć decyzję na temat tego co dalej. Zakończenie było w punkt, bardzo mi się spodobało i mam nadzieję, że wy również takie lubicie.
Uwaga! Przed sięgnięciem skonsultujcie się ze swoim planem zajęć, bo ta książka jest NIEODKŁADALNA!
Marta L. –
Co byś zrobiła, gdyby twój mąż z dnia na dzień zniknął? Gdyby zostawił cię samą bez słowa, zostawiając tylko kartkę ze słowami „chroń ją” w odniesieniu do jego nastoletniej córki z którą się nie dogadujesz? Co byś zrobiła gdyby do twych drzwi zapukało FBI oskarżając go o przestępstwo?
Hanna wraz z nastoletnia Bailey wyruszają do Austin, miasta w którym Owen pogrzebał swoje tajemnice, ale odkrycie ich nie będzie ani łatwe, ani przyjemne…
Okładka nawiązuje do spokojnego klimatu miejscowości domków na wodzie. Spokojnego, a jednak tajemniczego – i taka właśnie jest ta książka. Wprawdzie około 100 stron przed jej końcem odkrywamy największy sekret głównego bohatera, co nie całkiem mi się podobało, wolałabym żeby autorka jeszcze przetrzymała mnie w niepewności, to całość oceniam bardzo pozytywnie. Laura Dave zbudowała dobry thriller z elementami detektywistycznymi oraz podnoszącym na duchu zakończeniem.
Mocną stroną są również główni bohaterowie, autorka świetnie przedstawiła relację nastolatki mającej trudności z zaakceptowaniem macochy, oraz macochy, która w nienachalny sposób stara się przekonać do siebie córkę męża, żeby ich związek mógł istnieć.
Rozdziały są krótkie, często też skaczemy między teraźniejszością, a wydarzeniami z przeszłości, które wnoszą stopniowo nowe informacje mające pomóc zrozumieć zaginięcie Owena. Niestety, uważam, że książce przydałaby się dodatkowa korekta, bo czasami wybór słownictwa lub stylistyka, a także składnia zdania pozostawiały wiele do życzenia.
Całość godna polecenia 7/10
Patrycja N. –
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją książki O jedno Cię proszę autorstwa Laury Dave. Książka sprzedała się na świecie w olbrzymim nakładzie i zebrała świetne recenzje. Bardzo byłam jej ciekawa. Podczas lektury poznajemy Hannah i Owena. Małżeństwo jakich wiele. Wychowują wspólnie córkę Owena Bailey. Dziewczyna nie dogaduje się najlepiej ze swoją macochą, ale ich relacja nie jest też skrajnie zła. Wszystko zmienia się w dniu, w którym Owen nagle i niespodziewanie znika. Mężczyzna zostawił żonie jedynie kopertę, a w niej tylko dwa słowa „Chroń ją”. Kobieta domyśla się, że chodzi o Bailey. Dziewczyna otrzymuje natomiast od ojca krótki list i torbę z pieniędzmi. Niedługo później FBI wzięło na celownik firmę, dla której pracował Owen. Wygląda na to, że sprawa ma drugie dno. Hannah i Bailey postanawiają odnaleźć prawdę o Owenie. W tym celu muszą dokładnie przyjrzeć się jego przeszłości. Czy uda im się poznać przyczyny zniknięcia Owena? Czy prawda nie okaże się trudniejsza niż życie w niepewności? Wszystkich odpowiedzi dostarcza autorka na kartach powieści. Co do samej książki to jest to typowy lekki amerykański thriller. Pomysł na fabułę nie jest specjalnie oryginalny, książka nie jest przesiąknięta wątkami psychologicznymi. Laura Dave jednak bardzo umiejętnie buduje napięcie i od pierwszych stron wciąga nas w budowaną przez siebie sieć zdarzeń. Narracja prowadzona jest przez Hannah wobec czego wszystkie wydarzenia widzimy z jej punktu widzenia i zderzamy się przede wszystkim z jej emocjami. Najsłabszym punktem książki niewątpliwie jest jej zakończenia, ale paradoksalnie nie ono było tym razem najważniejsze. Więcej recenzji na Instagramie patka_czyta_.
Karolina H. –
„I wtedy sobie uświadamiam. Że są takie rzecz, których nie jesteśmy w stanie wymazać, pewne rzeczy, które ujawniamy najbliższym, choćby mimowolnie”
Hannah i Owen są szczęśliwym małżeństwem. Razem wychowują Bailey, córkę mężczyzny z poprzedniego związku. Pewnego dnia Owen znika, a firmą w której pracuje zaczyna się interesować FBI. Jedyne co po nim zostaje to torba pieniędzy i prośba do żony, żeby chroniła jego córkę. Bailey nie przepada za swoją macochą, jednak żeby znaleźć ojca postanawia połączyć z nią siły. Razem wyruszają w podróż śladami młodości Owena i poznają historię, o której nie mieli pojęcia. Z czasem Hannie udaje się uzyskać zaufanie pasierbicy, ale czy to wystarczy żeby odnaleźć Owena?
Rodzina, zagadki, tajemnice i mroczny klimat to właśnie ‘O jedno Cię proszę”. Książkę przeczytałam w całości, bo nie mogłam się od niej oderwać. Autorka zabiera nas w świat rodzinnych tajemnic Owena. Rozdziały są napisane zarówno z perspektywy aktualnych wydarzeń – poszukiwań Owena, ale również wydarzeń z przeszłości. Książka wywarła na mnie tak duże wrażenie, że sama zaczęłam się zastanawiać co bym zrobiła na miejscu głównej bohaterki. Zakończenie doprowadziło mnie do łez, przeczuwałam, że właśnie do tego zmierza fabuła ale ciągle miałam nadzieję.
Renata K. –
„O jedno cię proszę” jest wciągająca i nieprzewidywalna, z intrygującą fabułą. Naprawdę trudno się ją odkłada, bardzo trudno….próbowałam ale mi się to nie udało.
Hannah i Owen to szczęśliwe małżeństwo. Wspólnie wychowują nastoletnią córkę mężczyzny z poprzedniego związku. Żyją jak tysiące podobnych małżeństw i Hannah się wydaje, że zna swojego męża i ufa mu bezgranicznie. Któregoś dnia Owen znika a firmę, w której pracował zaczyna prześwietlać FBI. Hannah zupełnie nie umie sobie tego wytłumaczyć….mąż zostawia jej tylko torbę pieniędzy i karteczkę „Chroń ją”. Świat spada jej na głowę i kobieta czuje, że przestaje panować nad swoim życiem. Szuka wytłumaczenia działań męża i próbuje dowiedzieć się o co tak naprawdę chodzi. Razem ze swoją pasierbicą ruszają w podróż śladami młodości Owena, ale to co odkrywają zaskakuje je. Kim jest Owen, czemu zniknął, jak poradzą sobie Hannah i Bailej, to jest ukryte między okładkami. Zajrzyjcie tam a wszystkiego się dowiecie. Mogę Wam tylko powiedzieć, że zupełnie nie domyślałam się w jaki sposób rozwinie się ta historia. A zakończenie…..
Czytając tę historię doszłam do wniosku, że tak naprawdę mimo swej niewątpliwej sensacyjnej fabuły to opowieść o………miłości. Takiej prawdziwej, wyjątkowej, skłonnej do poświęceń i wyrzeczeń. Takiej miłości, która stawia dobro bliskich ponad swoje i nie oczekuje niczego w zamian.
W tej historii autorka porusza też inne ważne kwestie, kwestie zaufania, wiary w drugiego człowieka i rodziny, w szerokim jej pojęciu.
Ta historia nie da się zaszufladkować, jest jedyna w swoim rodzaju, pełna emocji, napięcia, poszukiwania prawdy i odkrywania sekretów.
Czyta się ją bardzo szybko bo tak ciekawie jest napisana. Naprawdę nazwa bestseller nie jest tu na wyrost. Jak dla mnie to jedna z najlepszych książek jakie przeczytałam z tego gatunku. Polecam
Monika J. –
Ile jesteście w stanie zrobić dla swoich bliskich?
Hannah i Owen są szczęśliwym małżeństwem. Pewnego dnia on znika bez śladu, a firmę, w której pracuje, zaczyna prześwietlać FBI. Owen zostawia żonie torbę pełną pieniędzy oraz prośbę, żeby Hannah chroniła jego córkę z poprzedniego małżeństwa, szesnastoletnią Bailey, która nie przepada za swoją macochą. Kobieta postanawia na własną rękę odkryć powody zniknięcia męża. Wraz z Bailey wyruszają w podróż śladami młodości Owena i z czasem poznają tragiczną historię, o której obie nie miały pojęcia. I choć początkowo kobiety nie darzyły się sympatią, stopniowo Hannie udaje się zyskać zaufanie przybranej córki.
Nie lubię książek zagranicznych autorów. Wręcz nimi gardzę. Czemu zgodziłam się na współpracę? Bo ufam Dominice.
Fajnie, że zdałam się na nią! Książkę czyta się re-we-la-cyj-nie. Nie odczułam „zagraniczności”. Dostałam fenomenalny thriller, w którym jedyną wiadomą jest to, że nic nie wiesz.
Totalnie mnie wciągnęła. Nie mogłam doczekać się każdego kolejnego rozdziału. Mimo, że motyw zaginięcia lub ucieczki jest powszechny w literaturze, to autorka wybrnęła z tego obronną ręką. Nawet w 1% nie sprawdziły się moje przewidywania zakończenia.
Co ja bym zrobiła na miejscu głównej bohaterki? Nie mam pojęcia. Wiem, że Ty koniecznie musisz się dowiedzieć czego ona dokonała!
Weronika M. –
Zdecydowanym plusem książki jest to, że wciąga. Bardzo spodobał mi się styl pisania autorki, dzięki czemu udało mi się przeczytać tę pozycję w jeden dzień. Jest to dobry thriller, jednak wiele podobnych można spotkać już na rynku. Moim zdaniem nie wyróżnia się niczym szczególnym – pojawiła się zagadka, ale zabrakło akcji, emocji i napięcia. Większość zdarzeń była przewidywalna. W książce nie dzieje się tak naprawdę nic poza szukaniem zaginionego bohatera, który skrywa pewne tajemnice.
Autorka w świetny sposób wykreowała bohaterów, szczególnie Hannah, która do samego końca wierzyła w swojego męża, mimo że na jaw ciągle wychodziły jego kłamstwa. Bardzo podobało mi się zakończenie. Było najlepsze z całej tej książce. Zaskoczyło mnie i pokazało, jak silna może być miłość i jakie decyzje ludzie są w stanie podjąć dla rodziny.
Cała fabuła była jednak przeciętna. Autorka za mało uwagi poświęciła niektórym wątkom i bohaterom, przez co książka nie przyciąga niczym szczególnym. Do przeczytania i zapomnienia 😊
Aleksandra K. –
„W ciszy uświadamiam sobie, jak bardzo nie chcę jej przeczytać. Nie chcę poznać jej zawartości. Pragnę się trzymać tej ostatniej chwili – chwili, gdy ciągle da się wierzyć, że to żart, błąd, absolutnie nic; gdy jeszcze nie wiem, że zaczęło się coś, czego nie mogę zatrzymać.”
Jak myślicie, co byście zrobili, gdyby okazało się, że osoba, którą według Was znacie na wylot, jest kimś innym?
Oczywiście na odpowiedź składa się wiele czynników. Myślę, że najważniejszą informacją jest, dlaczego ta osoba tak postąpiła i czy zburzy to bezpieczeństwo jej oraz bliskich, jak i nas samych.
Nie jestem pewna, ale to chyba moje pierwsze spotkanie z autorką Laurą Dave. Gdy dostałam propozycję zrecenzowania „O jedno cię proszę” nie wahałam się i chciałam ją przeczytać. I dobrze, że tak zrobiłam, bo to naprawdę dobra książka. Od początku trzyma czytelnika w napięciu i mimo, iż myśli się „ok, chyba wiem jak to się skończy” to nie, jesteście w błędzie. Książkę przeczytałam w ciągu jednego dnia i na każdym kroku próbowałam zgadnąć, w którą stronę poszła autorka. I mogę od razu stwierdzić, że to jest jedno z zakończeń w thrillerach, które lubię.
Bohaterowie stają przed trudnymi wyborami, które całkowicie odmienią ich dotychczasowe życie. Owen pracuje w firmie, której szef jest podejrzany o przestępstwo. Nagle znika, a żona Hannah zostaje z jego córką z poprzedniego małżeństwa.
Jedyny znak, jaki dostaje od męża to karteczka z wiadomością „Chroń ją”. Od tego momentu akcja nie zwalnia, a że to tylko początek książki, to można się domyślić, że przez całą historię coś się dzieje. Wiele pytań zadajemy sobie w trakcie śledztwa Hannah i Bailey. Ich historia również skłania do refleksji: na ile ufamy swojemu partnerowi? na ile go znamy? czy jesteśmy w stanie wypełnić jego, powiedzmy sobie, ostatnią jedyną prośbę? Te i jeszcze inne pytania będą Wam się kotłowały w głowie w trakcie lektury.
Zgadzam się z blurbem Reese Witherspoon, że ta książka wciąga. Możecie spokojnie wziąć go pod uwagę i nim się kierować. Autorka ma lekkie pióro, dzięki czemu historię Owena i Hannah czyta się bardzo szybko, a niezwalniająca tempa akcja tylko w tym pomaga. Jest niebezpiecznie, niepewnie, gdy przeszłość dopada bohaterów, ale to tylko sprawia, że „O jedno cię proszę” jest świetną lekturą.
Jedynym małym minusem jest Hannah, która w jakiś niewytłumaczalny sposób mnie irytowała. Ze swojej strony naprawdę polecam nie tylko fanom thrillerów, ale również osobom, które chcą dopiero zacząć przygodę z tym gatunkiem.
Ewelina P. –
Jak widać można być w związku małżeńskim i tak naprawdę nic nie wiedzieć o drugim człowieku. Ten, co na co dzień daje nam buziaka w policzek, wieczorami przyciska się do naszych pleców i całuje z wielkim zapałem i namiętnością może tylko grać. Lecz czy naprawdę jej mąż taki był? A może to oni próbują zrobić z niej teleporter do przesyłania informacji i mówią wszystko, byleby tylko go wydała? Jednak czy ona zna powód jego zniknięcia? Może sama zamartwia się w każdej chwili, bo nie wie dlaczego zniknął? I dlaczego tuż przed zniknięciem przekazał zaszyfrowaną wiadomość swojej córce? Czy możliwe, by Bailey była bardziej wtajemniczona niż Hannah? Słuchajcie, książkę się po prostu wchłania w siebie. Jest bardzo niepokojąca, choć początek może być bardzo mylący. Nie mamy pewności kto komu jest wrogiem, gdyż tak naprawdę wielu chce pomóc, ale niekoniecznie będą to dobre rady dla Hannah. Smutne było to, że choć nie jest niczemu winna, to jednak właśnie ją przyjaciele obrali sobie za cel. Koniecznie chce dowiedzieć się prawdy zniknięcia męża, jednak chwilami przejawia dwojakie zachowanie.
Jak już wcześniej pisałam nie da się jej przewidzieć, bo równie dobrze winny mógł być każdy bohater. Im dalej, tym więcej znajdujemy niewiadomych, które bardzo chcemy wyjaśnić. Sekrety się tu mnożą jak grzyby po deszczu, a Owennie nie daje znaku życia. Chwilę przed zniknięciem zostawił jednak żonie małą karteczkę. Co na niej było napisane? I dlaczego za wszelką cenę Hannah musi to zrobić?
Jeśli lubicie książki, które trzymają was w napięciu, to ta będzie dla was idealna. Chcę jeszcze podkreślić profesjonalne pióro autorki, którego nie da się porównać do pierwszej lepszej książki. Wszystkiego jest akurat, nie ma przydługich opisów i zbędnych scen, które nas rozkojarzą. My śledzimy losy Hannah jakby to było nasze dziecko, które coś knuje i robi to z wielką precyzją. Jest sporo dialogów, bardzo przejrzysty druczek i zapadająca w pamięci okładka. Czy można chcieć czegoś więcej od bestselleru? Bardzo wam polecam!
Z Kotem C. –
O jedno cię proszę jest thrillerem, który trudno odłożyć na bok. Czym zaskoczy nas Laura Dave? Jak bardzo Autorka namiesza czytelnikowi w głowie? Czego możemy się spodziewać po historii, w której każdy podobno ma jakiś sekret? Czy słusznie książka została wyróżniona w klubie książki Reese Witherspoon? Przekonajmy się!
Chroń ją!
To są ostatnie słowa, które przekazuje Owen swojej żonie Hannah. Z pozoru wydają się dobrze dobranym małżeństwem, pełni miłości, szczęścia. Żyją skromnie, ale każde z nich może się realizować zarówno w pracy jak i w swoich pasjach. To właśnie tego dnia Hannah dowiaduje się, że Owen zniknął, a do drzwi firmy, gdzie pracował, puka FBI i stawia zarzuty oszustw finansowych. Nasza główna bohaterka musi zająć się szesnastoletnią córką Owena, Bailey, która nie przepada za swoją macochą. Akcja nabiera rozpędu, gdy Hannah zaczyna zastanawiać się nad powodami zniknięcia. Kto odpowiada za machlojki w firmie? Dlaczego Owen uciekł? Komu może zaufać? Czy FBI jest naprawdę po jej stronie? Jakie sekrety skrywał mąż? Co Ty byś zrobił, drogi czytelniku, gdyby okazało się, że najbliższa ci osoba jest zupełnie kimś innym? Czy wszystko to, co wspólnie przeżyli, było prawdą? Nielegalne interesy, niebezpieczeństwo i mnóstwo podejrzeń, tylko kto tu mówi prawdę, a kto manipuluje?
„Nie może mu pani ufać. To szaleństwo, że pani nie zdaje sobie z tego sprawy. Nie może pani zawierać umowy z diabłem i oczekiwać, że to będzie dla pani korzystne.”
Wielowarstwowość historii: O jedno cię proszę
O jedno cię proszę to naprawdę opowieść, od której trudno się oderwać. Niczym w filmach Hitchcocka czytelnik od razu znajduje się w środku wydarzeń. Dzięki narracji pierwszoosobowej emocje Hanny, jak i trudne decyzje, są bliskie naszemu sercu. Niemal od razu czujemy więź z główną bohaterką i ruszamy jej śladem. Mamy tu rewelacyjny przykład thrillera, który zaskakuje swoją obyczajowością oraz psychologią postaci. Odkrywanie przeszłości Owena jak i podążanie za wskazówkami jest doskonałą zabawą dla każdego, kto sam lubi na chwilę stać się śledczym i wyciągać własne wnioski. Bardzo cenię to w książkach, które dają przestrzeń czytelnikowi na snucie domysłów, szukanie odpowiednich tropów. Czytelnicy mocnych wrażeń, oczekujących krwawych zwrotów akcji, mogą nie odnaleźć wspólnego języka z powieścią, bo uwaga skupiona jest na zupełnie innych elementach powieści. Na uwagę zasługuje też rozwój relacji macochy z przybraną córką. Kobiety muszą zjednoczyć się w chwili, gdy ich życie wywraca się do góry nogami. Znaczące są tu małe gesty, słowa, które nigdy wcześniej nie zostały wypowiedziane. Czytelnik obserwuje trud macierzyństwa, jego brutalny obraz, gdy jesteśmy w stanie zrobić wszystko, aby chronić tylko własne dzieci. Właśnie ta wielowarstwowość powieści urzeka, utrzymuje w napięciu i zmusza do zadawania sobie podstawowego pytania: jak zachowałbym się w tej sytuacji?
„- Co ja teraz zrobię, Hannah? – pyta. Moje imię wisi jak oskarżenie.”
Komu ufać?
Gdy porwie nas już obyczajowość historii, zaczynamy zastanawiać się, który z bohaterów O jedno Cię proszę jest tym dobrym, a który tym złym. Kto kłamie? Tropy prowadzą nas do różnych miejsc, osób i uwielbiam to, że pomimo narracji osobowej, to wciąż jest wybór czytelnika. Hannah daje nam swobodę decyzji, to razem z nią rozpoczynamy własne śledztwo, a wszystko po to, aby chronić córkę. O jedno cię proszę to wyjątkowa opowieść ukazująca ciepło rodzinne i jak wiele może się zmienić, gdy obydwie strony będą walczyć o relację. Bardzo doceniam też uknutą fabułę, która rzucała trochę kłód pod nogi bohaterki i nie dostarczała nam łatwych rozwiązań. Przez to, że tak bardzo chcemy poznać prawdę, trudno odłożyć książkę na bok. Mam nadzieję, że zostanie mocno doceniona na polskim rynku tak jak i na amerykańskim, bo O jedno cię proszę to zdecydowanie coś, co powinien przeczytać każdy miłośnik thrillerów i relacji rodzinnych.
Agata G. –
„O jedno cię proszę” to thriller, który pochłonął mnie od pierwszych stron i aż do końca trudno było odłożyć go choćby na chwilę.
Ta historia angażuje czytelnika już od początku. Razem z Hannah i Bailey będzie on odkrywał fakty z życia Owena, podążał z bohaterkami za kolejnymi tropami, snuł domysły. To, co mogłoby być oczywiste, wcale takie nie było, a kolejne okoliczności będą tylko utwierdzały w tym przekonaniu.
Akcja thrillera płynęła sprawnie i niejednokrotnie zaskakiwała kolejnymi zwrotami. Główna bohaterka zadziwia swoją determinacją i poczuciem odpowiedzialności za rodzinę. Ostatnie strony książki były niespodzianką – nie takiego zakończenia się spodziewałam. Mam jednak zastrzeżenia do sposobu, w jaki Hannah dotarła do rozwiązania. Choć wszystko było logiczne, to według mnie nienaturalne.
Thriller jest napisany w takim stylu, że książka czyta się sama. Laura Dave wiedziała, jak zaangażować czytelnika w tę historię – może on poczuć, jakby sam był jej uczestnikiem.
Autorka bardzo dobrze wykreowała główne bohaterki. Bailey to zbuntowana nastolatka, która nie radzi sobie z emocjami, ale też nie potrafi wyrazić, jak bardzo potrzebuje wsparcia. Hannah zaś ani na chwilę nie zwątpiła w czystość intencji swojego męża, pomimo tego, że niejednokrotnie miała do tego prawo. Zaskakuje siła, jaka pomimo tajemnic, stresu, niedopowiedzeń tkwi w tej rodzinie.
„O jedno cię proszę” to bestseller The New York Times, który sprzedał się w ponad milionie egzemplarzy. Książka została także uznana za najlepszy thriller 2021 wg użytkowników Goodreads. I to mnie nie dziwi, bo nie jest to książka, którą łatwo odłożyć przed zakończeniem lektury.
Marta K. –
Jak dobrze znasz swojego partnera/partnerkę? Czy o swojej drugiej połówce wiesz wszystko? Każdy z nas ma jakiś sekret, tylko nie każdy ma wpływ na życie innych.
Ta książka to wciągająca od pierwszych stron historia Hannah, której mąż Owen nagle znika, a firmę, w której pracuje magluje FBI. Owen zostawia żonie jedną krótką wiadomość „Chroń ją”, a mowa o jego nastoletniej córce Bailey. Od teraz zaczyna się pogoń za przeszłością, która ma mocny wpływ na przyszłość zarówno Hannah, Bailey, jak i Owena.
Pochłonęła mnie ta książka od samego początku. Akcja płynęła wartko i tylko czasami pozwalając na złapanie oddechu, by za chwilę znów wyrwać do przodu. Chciałam jak najszybciej dowiedzieć się, jak to wszystko się potoczy i przede wszystkim, jak się zakończy. A kończy się zaskakująco. Było w książce kilka momentów, które nie do końca mi podpasowały (wyjaśnienie pewnych ważnych kwestii pojawiało się w sposób, który nie wzbudził we mnie tyle emocji, ile się spodziewałam). Bohaterowie momentami igrali z moimi nerwami, ale to dobrze, przez to odczuwałam więcej i mocniej, a ta historia zostawiła po sobie ślad w mojej głowie.
Emocjonująca, trzymająca w napięciu, tajemnicza – tak, w skrócie mogę opisać tę książkę. Jeśli chcecie poczuć więcej, odsyłam Was do lektury.
Magdalena W. –
Czym jest zaufanie?
Zaufaniem obdarowujemy drugiego człowieka. Osobę, której się wierzy. Zaufanie jest podstawą więzi między ludźmi, jest fundamentem, na którym można budować dalsze relacje.
A co jeśli go zabraknie? Jeśli wiara w drugiego człowieka zostanie mocno zachwiana, a osoba, której bezgranicznie się ufało skrywa sekrety i jest zupełnie kimś innym?
Hannah z ukochanym mężem, Owenem i szesnastoletnią pasierbicą, Bailey, która nie przepada za swoją macochą, wiedzie szczęśliwe i spokojne życie w Sausalito. Jednak do czasu. Wszystko zmienia się gdy na progu ich domu pojawia się dwunastoletnia dziewczynka z żółtą kartką z notesu- wiadomością od Owena. „Chroń ją”. Jedna linijka, jedno niezrozumiałe dla kobiety zdanie, będące początkiem końca dotychczasowego życia. Co znaczy? Hannah chce poznać odpowiedź na to pytanie jednak Owen znika bez śladu, a sprawy komplikują się jeszcze bardziej gdy do akcji wkracza FBI. „Każdy z nas ma tajemnice, z których nikomu się nie zwierza”. Czy Hannah pozna sekrety swojego męża? Komu może zaufać? Kto okaże się przyjacielem, a kto wrogiem?
🔹️ 🔹️ 🔹️
Ale to było dobre. Świetny thriller, który wciąga, trzyma w napięciu i wzbudza naszą ciekawość już od pierwszych stron. Tajemniczy i emocjonujący. Podzielony na trzy części, w których teraźniejszość przeplatana jest wydarzeniami z przeszłości. Zwroty akcji nie pozwolą odłożyć tej książki przed przewróceniem ostatniej strony. Trudne decyzje przed jakimi postawieni są bohaterowie i ich wybory potrafią zaskoczyć i sprawić, że serce czytelnika zabije mocniej. Moje zabiło, ale zostało również ściśnięte z bólu i żalu.
Z czystym sumieniem mówię tej historii: „tak”.
Katarzyna D. –
Jak wielką tajemnicę bylibyście w stanie wybaczyć najbliższym? Czy potrafilibyście żyć z drugą osobą, nie znając jej przeszłości? Hanna, główna bohaterka „O jedno cię proszę” stanęła przed takim wyzwaniem. Jej ukochany mąż znika nagle bez słowa, na jaw wychodzą kolejne tajemnice z przeszłości, a ona musi zaopiekować się jego nastoletnią córką. Dużo, jak na jeden, dość krótki związek.
Ta historia trzyma w napięciu od samego początku. Tajemnice się mnożą, fabuła się zagęszcza, a czytelnik coraz bardziej w to wsiąka. To jedna z tych historii, o których myślimy, że nie mają prawa się wydarzyć. Gdy jednak zacznie się ją rozbierać na części i analizować, to nic nie wydaje się takie pewne.
„O jedno cię proszę” to wciągający thriller psychologiczny, ale z mocno rozbudowanym wątkiem obyczajowo rodzinnym. Więzy rodzinne spinają klamrą wszystkie wydarzenia, i sprawiają, że książkę czyta się lekko i przyjemnie. Dwie główne bohaterki to postaci kobiece, skrajnie różne, świetnie wykreowane pod względem psychologicznym. Ich siła i walka o przetrwanie jest zaskakująca i godna podziwu.
Największym, pozytywnym zaskoczeniem jest zakończenie. Takie uwielbiam i takie chcę czytać! Zaskakujące, nieprzewidywalne i co najważniejsze nie było mdłe i nudne. W dodatku otwarte, co dla mnie zawsze jest wartością dodaną. Lekkie pióro, wciągająca akcja i zaskoczenie na koniec – naprawdę warto to przeczytać!
Jagoda C. –
A teraz usiądźcie w wygodnym fotelu, zabierzcie ulubione dodatki do czytania i co najważniejsze odprężcie się. Gwarantuje Wam, że od tej książki się nie oderwiecie. Nie uda Wam się przejść obok niej obojętnie kiedy już pozwolicie sobie na poznanie głównej bohaterki. Hanna, zapamiętajcie to imię, bo to niezwykle silna, mądra i zaradna kobieta. Jednak czy zniknięcie ukochanego mężczyzny, poszukiwanego przez policję cokolwiek może zmienić? Ile tajemnic może skrywać jedna osoba? Czy można to zaakceptować i iść dalej bez szukania odpowiedzi? Czy zakochana kobieta zrobi wszystko żeby poznać prawdę? Nawet tą najbardziej okrutną?
Popuściliście już wodzę fantazji? Pozwoliliście sobie na zastanowienie się co też autorka nam przestawiła w tej książce?
Zawsze narzekam na to, że większość thrillerów jest podobna, niczym nas nie zaskoczy, są do siebie podobne. A potem czytam #ojednocięproszę i muszę powiedzieć, że bardzo nieszablonową książkę mam przed sobą, pełną tajemnic. Historię, która mogła się gdzieś na świecie wydarzyć, ale czy oby na pewno. I mimo, że wielu z Was powie ale to już gdzieś było, czytałem może coś podobnego. To Wam powiem, nie! Autorka w taki sposób to zrobiła, że zapamiętacie tą pozycję na dłużej.
Monika P. –
Bardzo dobry thriller. Ciekawa akcja, która nie pozwala się nudzić czytelnikowi. Ta książka gwarantuje nam bardzo interesujące wieczory. W miarę czytania wychodzą na jaw co raz to nowe tajemnice. Zakończenie to też dla mnie zaskoczenie. Nie spodziewałam się takiego. Nie będę nic wam zdradzać. Polecam gorąco.
Joanna N. –
Hannah i Owen są małżeństwem. Wspólnie wychowują nastoletnią córkę Owena. Wiedzie im się dobrze, do momentu kiedy mężczyzna nagle znika. Zostawia tylko krótką wiadomość i torbę wypełnioną pieniędzmi. Czy to zniknięcie ma związek z zamieszaniem jakie powstało w firmie, w której pracuje? Hannah wraz z pasierbicą postanawiają na własną rękę poznać prawdę. To co odkryją wstrząśnie na zawsze ich poukładanym życiem.
Przede wszystkim na uwagę zasługuje tu relacja na stopie macocha-pasierbica. Hannah od momentu poznania męża próbuje zaskarbić sobie zaufanie przybranej córki. Sama nie wspomina dobrze matki więc stojąc po drugiej stronie stara się zrozumieć dziewczynę. Zachowanie nastolatki tworzy jednak pewnego rodzaju barierę i pogłębia obustronną niechęć. W obliczu straty muszą wspólnie działać. Mur między mini z wolna zaczyna pękać i tworzą się zalążki głębszej relacji.
Książkę czyta się przyjemnie i bardzo szybko. Styl Autorki jest lekki, a fabuła jasno i sprawnie poprowadzona, posiada zwroty akcji i retrospekcje. Jednak nie do końca mnie to wszystko przekonało. Kolejny raz zabrakło mi napięcia i jakiegoś dreszczyku. Wiele scen było wręcz emocjonalnie płaskich. Historia po prostu płynęła własnym nurtem odsłaniając stopniowo wszystkie niewiadome. Nie odczułam większych emocji ze strony bohaterek i nie pomogła w tym nawet narracja pierwszoosobowa. W sytuacji jakiej się znalazły powinny aż kipieć strachem, niepewnością, żalem, poczuciem ogromnej straty, a nawet złością. Tutaj to wszystko wyglądało bardziej jakby poszukiwały sąsiada, a nie ojca i męża. Nie wiem, może ja mam inne wyobrażenie, jestem zbyt uczuciowa, ale tak to właśnie widzę i czuję.
Jak dla mnie na miano thrillera roku to zdecydowanie za mało. To mój ulubiony gatunek, ale przez to oczekuję od niego dużo więcej. Nie traktuję go jak opowieści czytanej tylko dla rozgrywki. Wymagam zdecydowanie większego ładunku emocjonalnego, czegoś co mną wstrząśnie i pozostanie w głowie na dłużej.
Ta historia jest po prostu dobra, ale nie wyróżnia się niczym szczególnym i z pewnością szybko o niej zapomnę.
Jolanta W. –
Książka wciągnęła mnie właściwie od pierwszych stron, ze względu na bardzo lekki i przyjemny styl autorki, dzięki któremu strony wręcz same się przewracały i powieść czytało mi się niezwykle szybko.
Bardzo spodobał mi się wątek tajemniczego zniknięcia Owena, a także jego przeszłości, którą główna bohaterka Hannah stara się odkryć wraz z Bailey. Uważam, że autorka bardzo ciekawie go poprowadziła, choć momentami występowały pewne przestoje w akcji.
Jeśli chodzi o bohaterów, to byli oni całkiem dobrze wykreowani, szczególnie polubiłam Hannah i Bailey, których stopniowo rozwijająca się relacja została świetnie przedstawiona.
Zakończenie historii i wyjaśnienie całej intrygi było dla mnie dość zaskakujące i intrygująco rozegrane, wzbudziło we mnie także mnóstwo skrajnych emocji, a przy ostatnich dwóch stronach dość mocno się wzruszyłam i długo myślałam nad tym, co tam się wydarzyło.
Podsumowując, jest to naprawdę ciekawa książka, przy której naprawdę świetnie się bawiłam i myślę, że zostanie na długo w mojej pamięci. Sądzę, że jest to idealna pozycja dla tych, którzy lubią thrillery z motywem tajemnicy, bez mocnych, krwawych scen 😊. Polecam!
Patrycja P. –
Firma w której pracuje Owen ma poważne problemy z prawem, mężczyzna znika. Hannah wraz z pasierbicą, która niezbyt za nią przepada, postanawia na własną rękę dowiedzieć się, co stało się z jej mężem.
Pomysł na fabułę nie jest zbyt oryginalny, już kilka książek o podobnej tematyce udało mi się przeczytać, więc gdy sięgnęłam po tą pozycję i zaczęłam czytać nie poczułam się zaintrygowana i ciekawa co będzie dalej, chociaż sposób pisania autorki jest lekki oraz przyjemny i jest on tutaj największym plusem.
Książkę czyta się dobrze i szybko, przeszłość Owena była dla mnie niemałym zaskoczeniem, jednak podczas jego poszukiwań zabrakło mi głębszych zwrotów akcji, towarzyszącego napięcia i dreszczyku emocji, a tego dokładnie oczekuję od dobrego thrillera. Niektóre wydarzenia jak dla mnie w ogóle były niepotrzebne, coś się wydarzyło, aby za chwilę o tym zapomnieć i nie dać się w szczegóły, było to trochę naciągane.
Postać głównej bohaterki Hannah była taka byle jaka, bez wyrazu i charakteru, a wszystko co się działo jakby to nie jej dotyczyło, tylko kogoś innego. Być może jeszcze to do niej nie docierało, ale powinna była wykazać jakiekolwiek emocje, ja tego nie poczułam i niestety nie wywarła na mnie dobrego wrażenia. Większą sympatię zyskała Bailey, córka Owena z poprzedniego małżeństwa, która była typową nastolatką, ale po niej przynajmniej było widać, że przejęła się zaginięciem ojca i zastanawiała się co będzie dalej, jak bez niego sobie poradzi. Cieszę się jednak, że kobiety się do siebie zbliżyły i trzymały się razem.
Jeżeli chodzi o zakończenie to muszę przyznać, że jest ono dosyć proste przez co kompletnie się tego nie spodziewałam, liczyłam na bardziej skomplikowane rozwiązanie i średnio jestem nim usatysfakcjonowana.
Barbara B. –
„W ciszy uświadamiam sobie, jak bardzo nie chcę jej przeczytać. Nie chcę poznać jej zawartości. Pragnę się trzymać tej ostatniej chwili – chwili, gdy ciągle da się wierzyć, że to żart, błąd, absolutnie nic; gdy jeszcze nie wiem, że zaczęło się coś, czego nie mogę zatrzymać”.
Wciągnęła mnie ta historia. Trzymała w napięciu, którego oczekuję sięgając po thriller psychologiczny. Chociaż ta powieść ma w sobie również wątek obyczajowy, który w pewnych momentach nieco „luzuje” atmosferę”. Część zdarzeń udało mi się przewidzieć, ale mimo wszystko towarzyszył mi ten dreszczyk emocji, gdy razem z głównymi bohaterkami rozwiązywałam zagadkę tajemnicy z przeszłości. I może odrobinę jest to ze sobą sprzeczne, ale uważam, że duża zasługa jest tutaj w pomysłowości autorki. Opisy sytuacyjne, które towarzyszyły podczas tych kluczowych momentów również budowały atmosferę. Było przewidywalnie, ale jednocześnie nie mogłam doczekać się ciągu dalszego. Na fabułę dobrze wpływały rozdziały z przeszłości bohaterów – dzięki temu klarował mi się w głowie obraz, co może wydarzyć się później. Przyznam szczerze, że Hannah jest taką bohaterką, która z rozdziału na rozdział zyskuje sympatię czytelnika, głównie za sprawą swoich czynów. Uświadomiłam sobie, że była gotowa do wielkich poświęceń, aby chronić bliskich. „O jedno cię proszę” to bardzo dobra książka, która momentami zaskakuje i pozwala zastanowić się nad tym, jak dobrze znamy swoich bliskich. Bo co, jeśli okażą się zupełnie inni, niż myślimy? Polecam!
Małgorzata M. –
Hannah i Owen są szczęśliwym małżeństwem. Mężczyzna ma córkę z poprzedniego małżeństwa Bailey, która nie pała sympatią do macochy. Pewnego dnia Owen znika bez śladu, zostawiając torbę pełnią pieniędzy oraz prośbę by Hannah chroniła jego córkę. Kobieta próbuje na własną rękę odkryć powody zniknięcia męża szukając tropu w jego przeszłości…
„O jedno Cię proszę” to naprawdę ciekawy thriller, który czyta się z dużym zainteresowaniem. Całość wciąga od pierwszych stron, a akcja nie zwalniania ani na moment. Mimo, iż nie znajdziecie tu scen pełnych przemocy i krwi, sam thriller można zaliczyć do zdecydowanie lżejszych. Całość trzyma w napięciu i intryguje, a chęć poznania tajemnicy powoduje, iż książkę zdecydowanie trudno odłożyć. Autorka jednocześnie wręcz w fenomenalny sposób ukazała relacje pomiędzy bohaterkami, kładąc nacisk na warstw psychologiczną. Dużym plusem są dobrze wykreowanie postacie, ukazujące swoje motywy, wady oraz zalety. Obserwujemy również zmiany w podejściu Bailey do macochy oraz pomału rodzącą się więź. Czytając historię uświadamiamy sobie jak dużo jesteśmy w stanie zrobić dla naszych najbliższych, na jakie poświęcenie się zdobyć. Niejednokrotnie sama zastanawiałam się jak ja postąpiłabym na miejscu bohaterki. Serdecznie polecam
Ewelina F. –
Czy Twój mąż jest tym za kogo się podaje?
Hannah jest w szczęśliwym małżeństwie z Owenem. Mężczyzna ma nastoletnią córkę, Bailey, która nie pała wielką sympatią do swojej macochy.
Życie rodziny zostaje wywrócone do góry nogami, gdy do firmy, w której pracuje Owen, wkracza FBI. Szef firmy zostaje zatrzymany, a Owen znika bez śladu. Zostawia Hannie torbę pełną pieniędzy i prośbę, by chroniła Bailey.
Hannah nie zamierza jednak bezczynnie czekać. Wraz Bailey wyruszają na poszukiwanie prawdy o mężu i ojcu. Co się skrywa za jego zniknięciem?
Jak kobiety zniosą własne towarzystwo?
„O jedno Cię proszę” to kolejny świetny thriller psychologiczny, który udało mi się przeczytać w tym miesiącu. Nie jest to jednak mroczna, krwawa historia. Jest to thriller z gatunku tych lżejszych.
Książka od pierwszej strony wciąga w wir wydarzeń. Hannah i Bailey to bohaterki, których trudno nie polubić. Ich relacja jest skomplikowana. Hannah stara się w tym trudnym czasie, być oparciem dla Bailey. Nie rozpacza, a skupia się na działaniu.
Autorka wciąga czytelnika w śledztwo prowadzone przez Hannah. Wspólnie ruszamy w podróż śladami młodości Owena i urywków wspomnień z dzieciństwa nastolatki.
Przeszłość, którą Owen ukrywał przed kobietami jest tragiczna. Poznają historię, o której żadna z nich nie miała pojęcia, a która ma ogromny wpływ na obecne wydarzenia i przyszłość kobiet. Czy poznanie prawdy sprawi, że Owen wróci? A może jeszcze bardziej skomplikuje jego sytuację.
Czy jest możliwe szczęśliwe zakończenie?
Czytając tę historię, często zastanawiałam się, jak ja bym zachowała się na miejscu Hannah. Czy zdałabym się na służby czy sama ruszyła do działania? Co czuje kobieta, która przez lata żyje z mężczyzną, który okazuje się zupełnie kimś innym?
Jeżeli lubicie lżejsze, mniej brutalne thrillery to zachęcam do lektury „O jedno Cię proszę”.
Adam M. –
Owen- szczęśliwy mąż i ojciec, pewnego razu znika bez śladu, zostawiając swojej żonie wyjątkowo niebezpiecznie brzmiącą wiadomość oraz mnóstwo pieniędzy. Zdezorientowana i zrozpaczona Hannah w akcie całkowitej desperacji postanawia na własną rękę odkryć co tak naprawdę spotkało jej męża. W całym przedsięwzięciu pomaga jej szesnastoletnia pasierbica Bailey, która z każdym kolejnym dniem zacieśnia swoje relacje z macochą. Pytanie tylko czy kobiety są gotowe na odkrycie prawdy, która wstrząśnie ich dotychczasowym światem?
„O jedno Cię proszę” autorstwa Laury Dave to historia przede wszystkim o sekretach, a raczej o tajemnicach, bo w przeciwieństwie do tych pierwszych niosą ze sobą znacznie poważniejsze konsekwencje. Fabuła opowiedziana przyjemnym językiem bez górnolotnego stylu, który w tym przypadku był całkowicie zbędny. Od pierwszych stron czuć pomysł autorki na tę opowieść, a uczucie to nie opuszczało mnie aż do samego końca. Całość jednak momentami wypadała bardzo „amerykańsko”, co nieco przyćmiewało jej ogólny odbiór.
Ogólnie autorka pomysł na fabułę miała. Zrealizowała go, pisząc naprawdę dobry thriller. Może bez efektu „wow”, pędzącej na złamanie karku akcji, której rozmaite rozdroża przypominają dobrze utkaną pajęczą sieć, ale po prostu dobrą książkę. Na tyle dobrą, że zwyczajnie miło można spędzić w jej towarzystwie czas z parującym kubkiem ulubionego napoju w ręce. „O jedno Cię proszę” może okazać się doskonałym wyborem dla czytelników, którzy stawiają dopiero swoje pierwsze kroki w mrocznym i brutalnym świecie thrillerów oraz kryminałów. Dla lubujących się w tym gatunku i nim żyjących, książka ta może okazać się zwyczajnie zbyt płytka. Z pewnością nie jest to słaba pozycja i polecam się każdemu z Was o tym przekonać na własne oczy…
Współpraca z wydawnictwem Marginesy.
Paulina B. –
Zaskoczyła mnie ta książka, patrząc po opisie można by się spodziewać mocnego thrillera, a tu tak naprawdę było mało gatunku w gatunku. Wiec czemu jestem zaskoczona ? Myśle, że przede wszystkim dlatego, że historia jest naprawdę dobra i wcale nie potrzebuje żadnego mocnego akcentu do obrony całości. Podobał mi się wątek rodzinny, a w szczególności nacisk na relacje między Hannah i Bailey, oczywiście wątek rodzinny tutaj to nie wszystko, jest wiele tajemnic, które jak ujrzą światło dzienne to zmienią życie wielu osób. Dzięki temu cała historia nabiera kolorów i lekkiego rozpędu. Chociaż bardziej podciągnęła bym ją pod obyczaj z thrillerem w tle to wcale nie czuje zawodu, podobała mi się i myśle, że znajdzie wielu zwolenników, a nudzić się przy niej nie można. Jedynym problem może być to, że ledwo zaczynasz i nagle kończysz dlatego, że przez książkę dosłownie się płynie strona za stroną.
Panna A. –
„O to właśnie chodzi z dobrem i złem. Nie różnią się tak bardzo – i często zaczynają się w tym samym miejscu, od pragnienia, żeby coś się zmieniło.”
Hannah i Owen tworzą szczęśliwe małżeństwo wychowując 16-letnią Bailey. Nastolatka jest córką Owena z poprzedniego związku i jak to często bywa w kontaktach z macochą, ich relacja jest trochę skomplikowana.
Pewnego dnia Owen znika. Zostawia żonie kartkę z napisem: „Chroń ją” a córce … torbę pełną pieniędzy! Hannah i Bailey muszą połączyć siły, aby odnaleźć ich ukochanego mężczyznę zanim zrobi to policja. Chcą dowiedzieć się prawdy bowiem wszystko wskazuje na to, że przez cały czas żyły w kłamstwie.
„O jedno Cię proszę” Laury Dave to prawdziwy światowy hit, książka łącząca w sobie cechy suspensu i sensacji, bestseller, który zbiera bardzo dobre opinie.
Moja opinia też będzie należeć do tych pochlebnych. Przede wszystkim dlatego, że książka wciągnęła mnie od samego początku oraz zaangażowała na maxa! Jest nieodkładalna! Tajemnica jaką skrywa Owen, motyw oszustwa, nowej tożsamości i w końcu cała droga, jaką muszą przejść Hannah i Bailey to coś, co chciałam śledzić i być tego częścią.
Fabuła ma wiele ciekawych elementów, dobre tempo dzięki czemu czyta się ją wręcz ekspresowo. Nie brakuje zawiłych rodzinnych sekretów, intrygujących osób, niecodziennych scenariuszy wydarzeń czy zwrotów akcji. Główne bohaterki czyli żona i córka jednoczą się i pokonują bariery, które utrudniały ich relację przez lata. Razem biorą udział w ekscytującej grze, która toczy się między tajnymi służbami a Owenem. Hannah praktycznie od razu przechodzi do działania i włącza w to Bailey, za wszelką cenę musi dowiedzieć się prawdy, nie zważając na skutki tego, co odkryje.
Jedyną rzeczą, która nie do końca mi pasowała jest finał książki. Chyba liczyłam na bardziej spektakularne rozwiązanie sprawy. Zakończenie jest w porządku ale przy tej całej historii myślałam, że otrzymam coś z efektem WOW. Niemniej jednak „O jedno Cię proszę” to książka, która potrafi wciągnąć i zaciekawić czytelnika. Zrozumiałe są dla mnie zachwyty na jej temat i chętnie zobaczę serial, który ma powstać na podstawie tej historii.
Natalia B. –
Ponad milion sprzedanych egzemplarzy!
Jak podchodzicie to tak promowanych książek? Zachęca Was to czy wręcz przeciwnie?
U mnie różnie to wyglądało. Nieraz się zawiodłam, ale przyznaję, że jednak nadal te słowa robią na mnie wrażenie. Czy jestem podatna na takie chwyty marketingowe? Być może 🤷Ale w końcu na decyzję o wyborze lektury ma wpływ również jej opis, który przeważnie czytam. Wyjątkami są książki autorów, których znam, cenię ich twórczość i wiem, że ich książki mogę brać w ciemno.
„Wciąga bez reszty”- Reese Witherspoon. Nie mogę się nie zgodzić z jej opinią. Autorka stworzyła intrygującą historię kobiety, której mąż nagle znika, a jedyne wyjaśnienie jakie od niego otrzymuje to liścik ze słowami „Chroń ją”. Hannah nie ma najmniejszych wątpliwości, że Owenowi chodziło o jego nastoletnią córkę Bailey. Pomimo starań Hannah relacja obu pań jest skomplikowana. Dziewczyna nigdy nie kryła się ze swoimi uczuciami co do macochy. Teraz obie wyruszają jedynym tropem jaki mają, aby dowiedzieć się prawdy. Prawdy o tym kim naprawdę jest Owen Michaels.
Dla mnie jest to genialny thriller połączony z obyczajowką. Dlaczego? Bo wbrew pozorom na pierwszy plan wysuwa się tutaj relacja Hannah z pasierbicą. O ile zachowanie Bailey mnie nie zaskoczyło (w literaturze chyba jednak częściej właśnie tak układają się tego typu relacje) to już podejście kobiety do nastolatki jak najbardziej. Jej cierpliwość i zdrowo rozsądkowa postawa zrobiła na mnie pozytywne wrażenie. Hanna nie próbuje jej „przekupywać”, przymilać się i na siłę próbować zmienić zdanie Bailey na swój temat. Oczywiście podejmuje różne próby podreperowania ich relacji, ale nie jest to nachalne.
Bohaterki stopniowo odkrywają coraz więcej informacji z przeszłości mężczyzny. Jakie tajemnice skrywa Owen?
Akcja jest poprowadzona w taki sposób, że naprawdę nie sposób się od niej oderwać, choć nie było to dla mnie duże tempo, które wywoływało zawrót głowy.
Porywa, emocjonuje, pochłania. Ja jestem w pełni usatysfakcjonowana lekturą, a zakończenie wywołuje wzruszenie i szeroki uśmiech na twarzy.
Wiesława B. –
„Oto właśnie chodzi z dobrem i złem. Nie różnią się tak bardzo – i często zaczynają się w tym samym miejscu, od pragnienia, żeby coś się zmieniło.”
Hannah i Owen są szczęśliwym małżeństwem. Nagle on znika, pozostawia żonie torbę z pieniędzmi i niepokojąco brzmiącą wiadomość. Firma, w której pracował zostaje wzięta pod lupę przez FBI. Hannah nie ma pojęcia o co chodzi, przecież dogadywali się, ufali sobie. Postanawia poszukać odpowiedzi na dręczące ją pytania. Razem z Bailey – buntującą się nastolatką i pasierbicą, z którą ma bardzo napięte relacje, postanawia wyruszyć w podróż śladami Owena. Prawda, jaką odkryją, nie będzie przyjemna…
Nieoczywistość i tajemnice, szczerość i realizm. Powieść wciąga od pierwszych stron, akcja toczy się dynamicznie, trzyma w delikatnym wzrastającym napięciu. Teraźniejszość idealnie współgra z przeszłością.
Przyjemny język, nietuzinkowi bohaterowie. Ciekawie ukazana warstwa psychologiczna. Stopniowo rodzące się więzi i zaufanie między Hannah a jej pasierbicą. Z całego serca im kibicowałam, nie jest im łatwo, przeszkody się mnożą…
Autorka umiejętnie wodzi nas za nos. Lawina kłamstw, oszustwa męża bolą. Dlaczego kłamał? Człowiek, którego kochała, okazał się kimś nieznanym, obcym. Próba zrozumienia, determinacja, siła i odwaga. Krok po kroku zmierzamy do odkrycia prawdy.
Często zadawałam sobie pytanie jak ja bym postąpiła na miejscu głównej bohaterki?
Wciągająca, nietuzinkowa, emocjonalna historia. Przez powieść się płynie, skłania do myślenia, a zakończenie dość mocno zaskakuje. Ponad milion sprzedanych egzemplarzy mówi samo za siebie. Serdecznie polecam! Tatiasza i jej książki.
Małgorzata H. –
Ostatnio bardzo dużo słychać o książce „O jedno Cię proszę” Laura Dave i nie ma się co dziwić. Jak już zabrałam się za czytanie książki, to znalazłam się na ostatniej stronie. Fabuła pełna akcji i emocji, trzyma cały czas w napięciu, ale jeśli oczekujecie morderstw i trupów to ich tu nie znajdziecie.
Czytając zastanawiałam się, czy tak naprawdę znamy osoby Nas otaczające? Czy znamy ich tajemnice i sekrety? Czy przed nami nic nie ukrywają?
Tak jak o tym na własnej skórze przekonała się Hannah, która była w szczęśliwym związku małżeńskim z Owenem. Mężczyzna znika, zostawiając po sobie pełną torbę pieniędzy oraz kartkę z dwoma słowami „chroń ją”. Kobieta wraz z szesnastoletnią Bailey wyrusza śladami przeszłości Owena. Co odkryją kobiety? Jaką tajemnicę skrywa przeszłość mężczyzny?
Ja już znam odpowiedzi na te pytania, a Wy musicie przeczytać książkę aby je poznać.
Świetnie wykreowani bohaterowie pierwszoplanowi jak i drugoplanowi. Bardzo polubiłam i mocno kibicowałam Hannah oraz Bailey. Szczególnie podobało mi się w jaki sposób autorka przedstawiła relacje między kobietami i w jakim kierunku się rozwijały podczas fabuły książki. Z początku dość trudna relacja macochy z nastoletnią córką męża, a pod koniec książki została zbudowana nić porozumienia oraz sympatii pomiędzy nimi.
Jeśli masz wolny wieczór i lubisz czytać thriller to „O jedno Cię proszę” jest dla Ciebie.
Anna S. –
„O jedno Cię proszę” to lekki thriller psychologiczny od Laury Dave. Na podstawie książki powstanie też serial.
„Chroń ją”- taki liścik otrzymuje Hannah od męża, który znika nagle i bez ostrzeżenia, gdy okazuje się, że firma, w której pracował, oskarżona jest o poważne malwersacje finansowe. Oczywiście ma na myśli swą szesnastoletnią córkę Bailey, z którą Hannah średnio się dogaduje. Kobiety wyruszają w podróż śladami młodości Owena i z czasem poznają jego dramatyczną historię. Stopniowo pojawia się między nimi nić sympatii i porozumienia. Czy uda im się go odnaleźć, nim zrobią to służby śledcze?
„O jedno Cię proszę” to powieść psychologiczna z motywem rodziny, której członkowie, żyjąc razem pod jednym dachem, mają swoje sekrety i tajemnice, których ujawnienie spowoduje pewien wstrząs i odwróci ich życie do góry nogami. Główną rolę odgrywają tu bohaterowie i ich emocje. Z uwagą i napięciem śledzimy, jak zachowują się w danej sytuacji, skłaniając nas przy tym do refleksji: jak byśmy my, będąc na ich miejscu, postąpili? Lubię takie dywagacje. Nie znajdziecie tu zawrotnej akcji, ale takie jej zwroty, które wzbudzą zaskoczenie. Autorka w niezwykle przemyślany sposób, w wyznaczonym na to czasie, odkrywa przed nami wszystkie sekrety, po mistrzowsku wzniecając nasze zainteresowanie. Jej styl i język są lekkie i bardzo przyjemne w odbiorze, więc i cala lektura upływa nam w takiej atmosferze.
Kamila A. –
Zastanawialiście się kiedyś ile macie sekretów, których nie chcielibyście nikomu zdradzić? Nie ukrywam, że moje sekreciki wolałabym zatrzymać dla siebie.
Niestety nie wszyscy mają taką możliwość.
W powieści „O jedno Cię proszę” poznajemy Hannah i Owena, którzy są małżeństwem. Mimo krótkiego strażu są bardzo szczęśliwi. Jednak pewnego dnia mężczyzna nie wraca do domu. Nagle okazuje się, że firma w której pracował zaczyna być na celowniku FBI.
Gdyby tego było mało zostawia swojej żonie i córce; Bailey torbę z pieniędzmi i kartkę z prośbą o ochronę nastolatki. Obie kobiety nie umieją się dogadać co powoduje frustrację i kłótnie. Zaczyna się walka z czasem. Hannah wraz z pasierbicą decydują się na własne śledztwo. Czy zdążą przed służbami celnymi? Jaką tajemnice skrywał Owen? Co grozi nastolatce?
Nie ukrywam, że książka zaciekawiła mnie przeczytawszy tylko opis.
Mimo wszystko nie nastawiałam się na nic. Na codzień czytam sporo thrillerów, więc ciężko mnie zaskoczyć. Czy zszokuje Was gdy napisze że przeczytałam ją za jednym razem?
Książka okazała się świetne napisaną powieścią, pełną intryg i plot twistów, że musiałam poznać jej zakończenie od razu.
Relacja Hannah i Bialey była mocno skomplikowana. Zazdrość była tutaj bardzo wyczuwalna- do tej pory ojciec żył tylko z córką jednak nieprzewidzianie pojawia się inna kobieta w życiu Owena.
Myślę, że sprzeczki między nimi jeszcze bardziej nadawały napięcia fabule.
Powieść napisana jest łatwym językiem, przez co książkę czyta się błyskawicznie. Nie jednokrotnie dezorientowałam się w bohaterach. Z czasem było mi łatwiej ale mimo wszystko było to momentami uciążliwe.
Zdecydowanie ta pozycja powinna znaleźć się na półkach czytelników, którzy lubią wciągające i pełne napięcia historie.
Sięgając po „O jedno Cię proszę” nie pożałujecie. Książka zdecydowanie zasługuje na aprobate.
Daria K. –
💓RECENZJA💓
Dziękuję @wydawnictwo_marginesy za egzemplarz do recenzji 🥰
„W zbutwiałym drewnie rzeźbić się nie da.”
💓💓💓💓💓💓💓💓💓💓💓
Hannah i Owen to bardzo szczęśliwe małżeństwo, jednak nagle mężczyzna znika. Mało tego, Jego firmę prześwietlają federalni. Jedyne co Owen zostawia to torbę z pieniędzmi i karteczkę z prośbą by kobieta chroniła jego córkę z poprzedniego małżeństwa. Niestety obie Panie niezbyt za sobą przepadają…
Hannah decyduje, że sama spróbuję dowiedzieć się, o co chodzi. Wraz z Bailey wyruszają w podróż. Chcą dowiedzieć się pewnych faktów o Owenie. To, co wspólnie odkrywają szokuje ale też zbliża kobiety do siebie.
Czy odnajdą Owena?
Zacznę od tego, że podobało mi się to, w jaki sposób pokazano relacje Hannah i Bailey. Widoczna była zmiana i to jest super.
Dużo dowiadujemy się dzięki retrospekcjom głównej bohaterki. Opowiada ona o momentach z Owenem, a to pozwala przyjrzeć się nieco bliżej ich relacji.
Hannah to zdecydowanie postać niezwykle bystra i zaradna. Z resztą Bailey tak samo. Mimo, że są różne to jednak podobne (masło maślane 😅).
Ten thriller psychologiczny ma dosyć mocno rozbudowany wątek obyczajowy, który skupia się na relacji pomiędzy głównymi bohaterkami.
Co do zakończenia… Dla mnie trochę nijakie🤔Nie skończyło się ani dobrze, ani źle 🤔😅 Spodziewałam się czegoś innego 🤷 Trochę jakby zostało otwarte, więc może… A z resztą. Nie mi spekulować nad ewentualną kontynuacją 😅
Myślę, że ta książka jest dobra. Może nie jest to thriller najwyższych lotów, ale uważam, że warto zapoznać się z tą historią i ocenić ją samemu. Każdy ma inne oczekiwania oraz inny gust. Dlatego zawsze powtarzam, by samemu sprawdzić daną książkę a nie wierzyć mi na słowo 😅😁
Nie powiem, bo historia trzymała mnie w napięciu momentami a to już coś. Jednak mogłoby być odrobinę więcej zaskoczenia 🤔
Dodam, że nie znajdziecie tutaj jakichś brutalnych morderstw itd. Autorka skupiła się bardziej na tym, co siedzi w głowie bohaterom. Przyznam, że całkiem miło spędziłam czas z tą książką choć mogłaby nieco bardziej szokować.
Milena G. –
Widzieliście te wszystkie grafiki które były ostatnio udostępniane na Instagramie na temat “O jedno Cię proszę?”. Sporo tego było i ja podpisuję się pod wszystkimi polecajkami jakie były tam zawarte. Ta książka jest niesamowita, wciąga bez reszty, a gdyby każdy thriller taki był życie czytelników byłoby ciekawsze.
.
Historia Bailey i Hanny zaczyna się kiedy ginie ich ojciec i mąż, Owen. Po sobie zostawia dwa liściki i jedną torbę. Od tego momentu akcja jest bardzo wartka i wciągająca. Nagle całe ich życie się wali. Dowiadują się o nieciekawej aspektach pracy Owena. Sam zainteresowany przepadł, a one muszą radzić sobie same z wszystkimi oskarżeniami, jakie jego dotyczą. Kim okaże się kochający ojciec i mąż i jakie tajemnice z jego przeszłości odkryją żona i córka? Czy wyjazd do Austin da im oczekiwane rezultaty?
.
Naprawdę świetna jest ta historia, a zakończenie powiem szczerze, nigdy bym się takiego nie spodziewała. Zaczęłam ją czytać i przepadłam. Bardzo szybko wkręciłam się w akcję i polubiłam bohaterów, bo byli tacy prawdziwi. Bailey to typowa nastolatka, wiecznie obrażona, atakująca swoją macochę. A Hannah to kobieta, która z kobiety która chce kochać i być kochana nagle staje się odpowiedzialna za córkę swojego partnera, która jej nie lubi i za wszystkie pomówienia skierowane w stronę jej męża. Ale się nie załamuje, walczy, próbuje zrozumieć co się wydarzyło i wyjeżdża z dziewczyną do Austen, które wydaje się kryć wszystkie odpowiedzi na temat przeszłości jej męża.
.
Konstrukcję książki też muszę pochwalić. Fajnie była tu przedstawiona historia tego co się wydarzyło, przyczyn tych wydarzeń. Autorka sprytnie zastosowała rozdziały z retrospekcjami. Klimat książki też był bardzo fajny, taki tajemniczy, czasami duszny, cały czas jakieś niewiadome, mimo odkrywania niektórych sekretów Owena. No naprawdę świetna książka i ode mnie wielka polecajka.
Kasia P. –
@empikgo e-book/audiobook
Autorka książki przypomniała mi dlaczego lubię sensacyjne historie.
Dla efektu wow…
Praktycznie przez cały czas czytania zastanawiałam się o co chodzi i dlaczego tak.
Pozornie spokojna rodzina: on, ona i nastolatka. Nuda.
Życie jednak nie lubi stagnacji. Skoro już raz namieszało, istnieje duże prawdopodobieństwo, że zrobi to ponownie.
Owen znika, Hannah szuka, Bailey buntuje się.
Jak daleko człowiek posunie się by chronić bliskich? Gdzie jest granica? Czy jest?
Wsiadłam do pociągu jadącego z ogromną szybkością, chociaż z punktu widzenia bohaterów, nie tak bardzo.
Przypomina mi to szkolny żart „co bohater powieści sądzi o powieści?”
Zostałam zaskoczona informacjami, które skrywały drugie dno, potęgowały ciekawość. Zmuszały do zagłębia się coraz bardziej w sieć tajemnic.
Nie jest to typowy thriller. Całość kieruje się w stronę obyczajową. Drobiazgowo rozbudowane osobowości, w obrazie przeszłości i teraźniejszości.
Nie ma napięcia spowodowanego niebezpieczeństwem. Idealnie wyważona.
Dagmara Ł. –
Miłość rodzica do dziecka nie ma żadnych granic ani ograniczeń. Co jednak buduje takie uczucie, gdy więź nie jest biologiczna, która nie tworzy się od razu, a w pewien sposób właściwie ją narzucono? „O jedno cię proszę” to niebanalny thriller z wyraźnie nakreśloną warstwą psychologiczną o wielu odcieniach prawdy spleciony z dramatem rodzinnym o wysokim natężeniu emocjonalnym. Napięcie budowane jest stopniowo – to nie historia, która wciąga czytelnika w sam środek zaskakujących wydarzeń. Ta niespieszność, świadomie przez autorkę wykreowana, w pełni jednak intryguje, mami. Zaczyna się od drobnych niuansów, które pobudzają nasze szare komórki do poszukiwania rozwiązania zagadkowej ucieczki, ba, wręcz zmuszają do snucia domysłów, która stanowi bazę fabuły, poprzez gwałtowną i porywczą akcję powodującą napływ adrenaliny do naszego krwiobiegu, a kończy na poruszających rozdziałach, które odznaczają się nietuzinkowością na tle pozycji tego gatunku. Ta historia wyzuta jest z oczywistości i jednoznaczności, a tajemnice i kłamstwa odgrywają główną rolę w każdym jej aspekcie. Ten tytuł to odpowiedź na odwieczne pytanie – serce czy rozum? To niezwykły obraz skomplikowanego impasu, który zmusza do wyboru między złem a złem, który obnaża siłę miłości, której niestraszne nawet najgorsze scenariusze. Utrata zaufania, mnożące się wątpliwości, blaknące coraz mocniej przeświadczenie o uczciwości osoby, o której myśleliśmy, że wiemy wszystko – precyzyjnie skrojona przez Laurę Dave kreacja bolesnego fałszu wzbudza sceptycyzm do prawdomówności drugiego człowieka, który zakorzenia się w umyśle odbiorcy, czyniąc go ostrożnym i podejrzliwym. Udziela się także niepokój i permanentnie wzrastające poczucie zagrożenia. Trudna tematyka została skrojona lekkim piórem autorki, a bogactwo emocji pomiędzy macochą a pasierbicą, strona po stronie zmieniające się jak w kalejdoskopie, oddziałuje na czytelnika. Co ciekawe, punkt widzenia zaginionego nie jest nam znany, natomiast za sprawą dobrze poprowadzonej przez Laurę Dave fabuły, sami możemy naszkicować sobie jego potencjalny portret psychologiczny. Nie zawsze trzeba krwi i brutalnych morderstw, by przykuć uwagę, czasami wystarczy tylko dobra kreacja i zakończenie, którego nie da się przewidzieć. Tylko tyle i aż tyle.
Bookostarada B. –
🌼”Nie możesz powiedzieć ludziom, że mają Ci ufać. Musisz im pokazać, że mogą.”
🌼O „Jedno cię proszę” to książka która wciągnęła mnie bezgranicznie, nie mogłam się od niej oderwać, maksymalnie ciekawa losów bohaterów. Od razu wspomnę, że to nie jest historia, której zakończenie nie jest do przewodzenia, bo jest. Jednak absolutnie nie popsuło mi to przyjemności z czytania.
W książce poznajemy rodzinę, Hannah i Owen to świeże i szczęśliwe małżeństwo, wychowują razem córkę mężczyzny, 16- letnią Bailey. Pewnego dnia jednak okazuje się, że szczęście jest bardziej kruche niż mogłoby się wydawać. Owen znika, zostawiając tylko tajemnicze listy i pieniądze.
Książka napisana jest z perspektywy Hannah, a rozdziały dzielą się na teraźniejszość i przyszłość. Dzięki temu mamy okazję poznać początki ich związku i dostrzec pewne wskazówki.
Bohaterowie tej książki są niezwykle dobrze wykreowani. Moja szczególną uwagę zwróciła Bailey, była nastolatką i zachowywała się jak większość nastolatek, jednak nie było w jej zachowaniu przerysowania, wręcz biła z niej naturalność.
Zachwyca mnie przedstawienie przez autorkę uczuć i emocji bohaterów, nie skłamię jeśli powiem, że ja odczuwałam to co oni. Wraz z nimi czułam obawy i lęki, lecz także nadzieję.
„O jedno Cię proszę” to moim zdaniem thriller z gatunków tych lekkich z wątkiem obyczajowym, jednak z ciekawą zagadka i dobrze wykreowanymi bohaterami. Takie tytuły jak ten pokazują, że thriller nie musi być „pełnokrwisty”, żeby był bardzo dobry!
Książka ukazuje, jak w rzeczywistości mało wiemy, o osobach które paradoksalnie znamy najlepiej. Nikt i nic nie jest takie, jak się wydaje.
Oczywiście #polecanko! ♥️
Agnieszka A. –
„Nie zadawaj pytań, jeśli nie chcesz znać odpowiedzi.”
„O jedno cię proszę”, to thriller bez krwi i trupów, ale trzyma w napięciu i jest z gatunku tych „nieodkładalnych”.
Główni bohaterowie to Hanna i Owen, szczęśliwe, świeżo upieczone małżeństwo. Sielankę nowożeńców zakłóca jedynie zła relacja Hanny z pasierbicą. Pewnego dnia Owen znika bez śladu zostawiając jedynie lakoniczne liściki i torbę pełną gotówki.
Aby odkryć, co stało się z Owenem, Hanna i Bailey muszą zakopać topór wojenny i ruszyć w podróż. A wszystkie tropy prowadzą do do Austin w Teksasie. Wspólna wyprawa zbliza Hannę i Bailey. Odkrywanie tajemnic Owena pozwala naprawić im trudną relację. Jednak czy uda im się dowiedzieć, kim tak naprawdę jest Owen i dlaczego znikł bez śladu?
Ilona W. –
Ponad milion sprzedanych egzemplarzy. 36 tygodni na liście bestsellerów „New York Timesa”, w przygotowaniu serial na podstawie książki- thriller Laury Dave podbił serca czytelniczek na całym świecie. Czy moje również?
Co zrobisz, gdy okaże się, że najbliższa Ci osoba jest kimś zupełnie innym, niż myślisz?
Hannah i Owen są szczęśliwym małżeństwem. Pewnego dnia Owen znika, zostawiając żonie torbę pełną pieniędzy oraz kartkę z prośbą, by chroniła Bailey, jego szesnastoletnią córkę. Hannah postanawia na własną rękę odnaleźć męża i dowiedzieć się, co było powodem jego zniknięcia. Razem z Bailey wyrusza w podróż w przeszłość. Podążając śladami młodości Owena odkrywają historię, o której żadna z nich nie miała pojęcia…
„O jedno Cie proszę” to thriller, który bez wątpienia wciąga od pierwszych stron. Lekki styl autorki, ciekawie skonstruowana fabuła i bohaterowie, których nie da się nie lubić, sprawiają, że książkę czyta się błyskawicznie. Przyznaję, że po książkę siagałam w każdej wolnej chwili i ciężko mi było rozstać się z nią choćby na moment. Fabuła zaskakuje nas wieloma zwrotami akcji, co chwilę zastanawiałam się jaką drogą podąży Hannah.. Może nie jest to typowy thriller, w którym czuć napięcie, nie towrzyszą nam wielkie emocje a po skórze nie przechodzi dreszcz, to jednak uważam, że jest to lektura, którą warto przeczytać. Laura Dave napisała opowieść, która bez wątpienia skłoni czytelnika do refleksji.
Jeżeli lubicie lekkie thrillery bądź też macie ochotę rozpocząć przygodę z tym gatunkiem to z całego serca zachęcam Was do sięgnięcia po „O jedno Cię proszę”. Jestem pewna, że się nie zawiedziecie!
Agnieszka K. –
„Kiedy świat się znowu uspokoi, będę musiała zmobilizować wszystko, czego nie mam, by ten żal po nim mnie nie powalił.(…) Czy gdybym wiedziała, zostałabym?(…) gdyby mnie ostrzegł , w co wchodzę, czy i tak bym go wybrała? Czy wybrałabym taki koniec…”
Hannah jest drugą żoną Owena. Mężczyzna z poprzedniego związku ma nastoletnią córkę Bailey, która delikatnie mówiąc nie pała miłością do macochy. Pewnego dnia Owen znika bez śladu, zostawiając dziewczynie torbę pełną pieniędzy i kartkę do Hannah z prośbą, aby chroniła jego córkę. Firma, w której pracował mężczyzna zostaje prześwietlona przez FBI. Szef i jego najbliżsi współpracownicy są podejrzani o defraudację grubych milionów!
Kobieta postanawia odnaleźć męża i odkryć dlaczego zniknął. Szybko okazuje się, że przeszłość jej męża została zmyślona i tak naprawdę taka osoba nie istnieje. Jedyne co Hannah ma to nikłe wspomnienie Bailey, że w dzieciństwie była z ojcem w Austin, ruszają więc tym śladem…
Czy dojdą do prawdy? Co jeszcze odkryją i co będą musiały poświęcić?
„O jedno cię proszę” to świetny thiller! Rozdziały kończą się tak, że nie mogłam odłożyć książki bo wiedziałam, że w następnym poznam kolejny element tej układanki! Jestem pełna podziwu, że Hannah potrafiła tyle poświęcić, zrezygnować z własnego szczęścia, aby chronić Bailey.
Polecam! Świetna książka!
Paulina P. –
Hannah i Owen od niedawna są małżeństwem. Pewnego dnia mężczyzna znika, a w firmie, w której pracuje zaczyna się kręcić FBI. Kobieta znajduje torbę pełną pieniędzy i prośbę, żeby chroniła córkę Owena z pierwszego małżeństwa – Bailey, która nie przepada za Hannah. Razem z Bailey postanawiają odkryć powody zaginięcia Owena i w tym celu wyruszają w podróż do Austin, gdzie poznają przeszłość mężczyzny, o której nie miały pojęcia. W międzyczasie między kobietami rodzi się sympatia i zaufanie. Czy uda się odnaleźć Owena? Jakie sekrety skrywa mężczyzna?
Odkąd zobaczyłam tą książkę i przeczytałam jej opis wiedziałam, że po prostu muszę ją przeczytać! To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, a fabuła, która stworzyła wciągnęła mnie bez reszty. Historia ta jest opowiedziana oczami Hannah, obecnej żony Owena i macochy Bailey, co pomogło nam ją bardzo dobrze poznać, jej przeszłość oraz teraźniejszość oraz dowiedzieć się co czuje, myśli i z czym się musi mierzyć. Tak naprawdę w tej historii przeskakujemy co jakiś czas od teraźniejszości do wspomnień Hannah z początków związku z Owenem, które pozwalają zarówno głównej bohaterce, jak i czytelnikowi ułożyć sobie w głowie przyczyny zniknięcia Owena, okazuje się, że tamte mogłoby się wydawać mało znaczące rozmowy teraz pomogą Hannah i Bailey odkryć prawdę o Owenie. Muszę przyznać, że autorka naprawdę świetnie trzyma czytelnika w napięciu, jednak tempo akcji jest dosyć stonowane, co w akurat w przypadku tej książki bardzo mi się podobało, ja po prostu nie mogłam odłożyć tej książki póki nie przeczytałam ostatniego zdania! Autorka na przykładzie bohaterów, a w szczególności Owena pokazuje jak wiele jest w stanie poświęcić człowiek, by zapewnić bezpieczeństwo osobom, które kocha. To, jaką decyzję podjęła pod koniec Hannah, również o tym świadczy. Ja całkowicie rozumiem i szanuję ich decyzje. Warto wspomnieć, że tej historii przyświeca jedno ważne dla bohaterów zdanie: „chroń ja” i właśnie to podczas trwania akcji starają się robić główne postaci tej historii! Książka naprawdę przypadła mi gustu, dla fanów lekkich thrillerów będzie wręcz idealna. Polecam! Moja ocena to 8/10.
Izabela H. –
Zaintrygowana opisem sięgnęłam po tę książkę, a mój wybór okazał się strzałem w dziesiątkę. Po mimo tego, że jest to pozycja z gatunku thriller, to nie znajdziecie w niej rozlewu krwi, brutalności, przemocy czy też mrożących krew w żyłach scen. Za to otrzymujemy świetną, wielowątkową historie, która poprowadzona jest po mistrzowsku. Mamy specyficzny klimat, tajemnicę do rozwikłania i intrygi, które rozbudzają ciekawość oraz zmuszają do intensywniejszej pracy szarych komórek.
Szczęśliwe małżeństwo Hannah z Owenem okazało się fikcją. Jej ukochany mąż zostawia ją nagle samą wraz z jego szesnastoletnią córką. Bailey nie znosi macochy i często dochodzi między nimi do spięć. Kobieta znajduje też torbę wypełnioną pieniędzmi oraz liścik, w którym prosi by chroniła jego dziecko.
Zaniepokojona zabiera pasierbicę i wyrusza na poszukiwanie mężczyzny, wierząc w jego niewinność. Z upływem czasu obie panie zaczynają się lepiej dogadywać i zacieśnia się ich więź, jednak prawda o Owenie okaże się wstrząsająca i totalnie szokująca.
Dlaczego główny bohater opuścił swoją rodzinę zostawiając im gotówkę niewiadomego pochodzenia? Kim jest on naprawdę oczy tylko udawał kochającego męża? Co odkryją kobiety i czy znajdą miejsce, w którym zaszył się Owen?
Muszę przyznać, że autorka ukazała swój ogromny talent pisarski, a także dołożyła wszelkich starań, by czytelnik nie mógł oderwać się od tej powieści. Naprawdę zamiast czytania to wręcz pożerałam poznawaną treść, próbując wyłapać z niej prawdziwy sens i informacje, dzięki którym mogłabym wpaść na trop rozwikłania tej zawiłej zagadki. Przyznam, że nie było łatwo i niczego się nie domyśliłam.
Może i nie jest to czysto gatunkowy thriller, gdyż jak dla mnie przeważa obyczajówka, ale lekkie pióro pani Laury wspaniale przedstawia relacje rodzinne, gdy pojawia się druga żona, która być może jest zagrożeniem dla córki. Druga strona medalu to kłamstwa, którymi były karmione bohaterki.
Odkrywanie i błądzenie po omacku, będzie dla nich zaskakujące oraz przyniesie wiele niespodziewanych wydarzeń. Jednak lektura poruszyła moje serce i z przyjemnością obserwowałam miłość Hannah do Bailey i jej poświęcenie dla niej. Zdecydowanie widoczne były jej matczyne uczucia i potrzeba chronienia jej przed całym złem tego świata.
Akcja wprawdzie ma umiarkowane, nawet nieśpieszne tempo oraz nie wywołuje chaosu w głowie i brakowało mi nerwowego napięcia. Jednak lektura poruszyła moje serce i z przyjemnością obserwowałam miłość Hannah do Bailey i jej poświęcenie dla niej. Zdecydowanie widoczne były jej matczyne uczucia i potrzeba chronienia jej przed całym złem tego świata.
Jeśli jesteście zaintrygowani i lubicie zaczytywać się takimi dziełami to zachęcam was do poznania tej nietuzinkowej historii. Uważam, że wpasuje się ona w wasze gusta i spędzicie naprawdę cudowne oraz niezapomniane chwile. Chętnie poznam wasze opinie i o nich podyskutuję.
Szczerze polecam!
Wolne L. –
Książka, która wciąga od pierwszych stron i sprawia, że ciężko jest się od niej oderwać! Jestem przekonana, że zarwiecie z nią noc!
Owen, który jest przykładnym ojcem, mężem i dobrym pracownikiem, pewnego dnia nagle znika. Hannah, która od kilku lat jest jego żoną i razem z nim wychowuje jego córkę, Bailey postanawia za wszelką cenę dowiedzieć się, co stało się z mężczyzną. Na jaw zaczynają wychodzić niewygodne fakty, a kobieta po nitce do kłębka chce dowiedzieć się, jak wygląda prawda. Razem z pasierbicą będą musiały odbyć podróż do ich przeszłości o dowiedzieć się jakie tajemnice zostały przez nimi ukryte!
Książka jest świetna! Nie jest to krwawy i mocny kryminał ,a dobrze i ciekawie poprowadzony thriller psychologiczny. Autorka zdecydowanie miała pomysł na dobrą fabułę i całą akcję poprowadziła w odpowiednim tempie. Dodam, że zakończenie szokuje, a dla mnie zawsze jest to ogromny plus! Mi książka bardzo się podobała i zdecydowanie mocno polecam!
Weronika B. –
To książka, która rozpaliła moją ekscytację odkąd tylko o niej usłyszałam. Opis wróżył naprawdę dobry thriller, ale jak to wszystko w rezultacie?
Cóż, ja się praktycznie nie zawiodłam. Widać, że fabuła została porządnie dopracowana przez autorkę. Skrupulatnie naszkicowana sieć intryg i wszelkich zawiłości, całkowicie wciąga czytelnika w swoje odmęty. Ciężko oderwać się od lektury, gdy treść tak do siebie przyciąga. Chociaż tempo akcji nie pędzi z jakąś zawrotną prędkością, to styl pisania autorki ułatwia sprawę. Jest lekki i płynny. Do tego ten klimat… Kto nie chciałby mieszkać w wodnym domku?
Trzeba by jeszcze wspomnieć o fascynującym spektalktu, jaki stworzyły Hannah i Bailey. Przyglądanie się powstawaniu ich relacji przysporzyło mi sporo wrażeń. Zawzięcie trzymałam za nie kciuki. Jeżeli chodzi o zakończenie, to spodziewałam się większego przytupu, ale nie było źle.
Na koniec chciałabym uprzedzić wszystkich miłośników dreszczowców, żeby nie nastawiali się na drapieżny i niesamowicie emocjonujący thriller. „O jedno cię proszę” należy do grona tych, w których powinno się smakować. Miarowo prowadzi czytelnika do finału ukazując widok na szeroki horyzont.
Kinga S. –
Bardzo rzadko sięgam po zagranicznych Autorów. Zauważyłam jednak, że jak już jakąś zagraniczną książkę czytam, to w trakcie okazuje się ona hitem. I tak było z tą pozycją. Ta historia mocno mnie zaintrygowała.
Laura Dave napisała nieodkładalny thriller i wcale się nie dziwię, że stał się on bestsellerem. Mimo, że nie mamy tutaj trupów, to mamy ciekawą tajemnice do rozwikłania.
Owen i Hannah są świeżym małżeństwem. Bardzo się kochają. Wspólnie wychowują 16 letnia córkę Owena – Bailey. Pewnego dnia Owen znika, zostawia swoim kobietom listy i pieniądze, a sam przepada. Hannah wraz z Bailey chce dowiedzieć się dlaczego mąż ich opuścił. Jej samej zostawił list z jednym zdaniem „Chroń ją”. Tylko przed czym, a może przed kim? Wraz z bohaterkami wkraczamy w wir tajemnic. Czasy teraźniejsze mieszaja się z retrospekcjami. Wspomnienia dużo rozjaśniają. Ponadto Autorka przedstawiła relacje macocha – dziecko. Próby wkroczenia w świat młodej kobiety, zrozumienia. To nie jest lekka relacja. Zakończenie satysfakcjonujące.
Książka napisana jest z perspektywy Hannah. Czułam się jakbym z nią usiadła, a ona opowiadała mi historie swojego życia, historie tego dlaczego tutaj się znalazła. Było dość emocjonalnie, czasem czułam, że jestem obserwowana. Dzięki temu weszłam w tą historię całą sobą. Wciągnęło mnie totalnie. I nie żałuję. To była bardzo dobra książka o tajemnicach. O tym, że każdy z nas je skrywa i nie każdy się z nami nimi podzieli.
Polecam Wam. Thrillery wcale nie muszą być krwawe. Ten thriller polecam tym lubiącym powieści obyczajowe. Będzie to fajna odskocznia dla Was.
Martyna J. –
RECENZJA
„Jeśli człowiek przed czymś ucieka, to zwykle przed sobą samym”.
Czasami wydaje nam się, że o najbliższych wiemy już wszystko. Znamy ich jak własną kieszeń. Znamy ich wady i zalety. Znamy ich ulubiony kolor czy ulubioną potrawę. Wiemy nawet, o której godzinie i jaką pije kawę. Niestety, przychodzi taki okres, że najbliższa nam osoba staję się zupełnie obca i tak naprawdę wszystko to, co o sobie mówiła, jest kłamstwem i bujdą na resorach. W obliczu takiej sytuacji stanęła Hannah, bohaterka książki Laury Dave „O jedno Cię proszę”.
Hannah i Owen są szczęśliwym małżeństwem. Pewnego dnia mężczyzna znika bez śladu, a firmę, w której pracuje, zaczyna prześwietlać FBI. Owen zostawia żonie torbę pełną pieniędzy wraz z prośbą, aby Hannah chroniła jego córkę, szesnastoletnią Bailey. Dziewczyna niestety nie przepada za swoją macochą. Kobieta postanawia na własną rękę odkryć powody zniknięcia męża. Wraz z Bailey wyruszają w podróż śladami młodości Owena i z czasem poznają tragiczną historię, o której obie nie miały pojęcia. I choć początkowo kobiety nie darzyły się sympatią, stopniowo Hannie udaje się zyskać zaufanie przybranej córki. Czy to jednak wystarczy, żeby odnaleźć Owena, zanim zrobią to służby śledcze?
„O jedno Cię proszę” Laury Dave to wciągający bez reszty thriller. Znajdziemy w niej również elementy literatury obyczajowej. Pełno w niej zwrotów akcji, niewyjaśnionych zagadek i znaków zapytania. Trzyma w napięciu od samego początku. Początkowo pierwsza część trochę mi się dłużyła, ale im dalej tym było lepiej. Coraz więcej zwrotów, akcji, coraz więcej rozwiązanych zagadek i odpowiedzi na nurtujące pytania. Wszystkie wydarzenia zaczęły się układać w logiczną całość. Fabuła ksiazki bardzo dobrze przemyślana a autorka z każdą kolejną strona odkrywa przed nami karty historii Owena. Książkę czyta się niezwykle lekko, przyjemni i szybko. Autorka dużo czasu poświęciła kreci bohaterów a każde z nich ma za sobą mocna i burzową przeszłość. spodziewałam się innego zakończenia, ale autorka postanowiła kolejny raz mnie zaskoczyć.
„O jedno Cię proszę” to gratka dla fanów thrillerów psychologicznych, ale nie tylko. Przeczytać może ją każdy, bo czasami przyda nam się zmiana książkowego klimatu. Ja ją polecam z czystym sumieniem.
Dziękuję wydawnictwu Marginesy za egzemplarz recenzencki tej historii.
Anastasiya A. –
Jak ważne są dla was pochodzenie, korzenie, tożsamość, poczucie przynależności?
Co by się wydarzyło, gdyby pewnego dnia ktoś wam powiedział, że wcale nie jesteście dzieckiem kogoś, kogo uważacie za rodzica i ktoś kiedyś nazywał was zupełnie inaczej?..
___
Dziś będzie o książce, na którą się skusiłam chcąc doświadczyć czegoś mocniejszego –
„O jedno cię proszę”
Laura Dave
Muszę stwierdzić, że tylko jeden moment przyprawił mnie o dreszcze, ale nie był to strach towarzyszący jakimś drastycznym wydarzeniom. To było zupełnie coś innego.
Znacie film Truman Show?
Książka „O jedno cię proszę” skojarzyła mi się właśnie z tym filmem. Myślę, że w obydwu historiach podobne będą odczucia i emocje towarzyszące bohaterom.
A więc o czym jest książka?
Hannah, jej mąż Owen oraz jego córka Bailey wiodą zupełnie normalne uporządkowane życie. Pewnego dnia ten porządek zostaje zmącony przez zniknięcie Owena, a Hannah wraz z pasierbicą próbują dowiedzieć się co się stało.
Znikniecie Owena uruchamia lawinę wydarzeń, to tak, jakbyśmy zrzucili kłębek włóczki ze schodów, już nie można go złapać dopóki nie rozwinie się do końca ukazując to, na co włóczka była nawinięta, czyli w przypadku naszej historii – prawdę.
Czy dla bohaterów będzie bolesna? Przekonacie się sięgając po książkę.
Dla mnie istotne były powody, które skłoniły bohaterów do podjęcia takich czy innych decyzji. Dają do myślenia.
Jeżeli lubicie intrygujące powieści, które nie zostawią was obojętnymi i skłonią do przemyśleń, ta książka jest dla was.
Na stosunkowo niedużej ilości stron autorka umieściła historię kilku pokoleń pewnej rodziny, zachowując przy tym lekkość stylu i nie tracąc na kreacji bohaterów. Przez książkę po prostu się płynie.
Niech moją polecajką będzie to, że ta historia nadal siedzi w mojej głowie i nadal zastanawiam się co bym zrobiła będąc na miejscu bohaterów…
Marta S. –
@recenzje_ksiazek_niezwyklych_
.
⭐Recenzja⭐
🌺 „O Jedno cię proszę” to thriller Laury Dave, który był 36 tygodni na liście bestsellerów „New York Timesa”, oraz został sprzedany w nakładzie ponad miliona egzemplarzy.
🌺 Hannah i Owen to szczęśliwe małżeństwo, które wychowuje razem córkę Owena z poprzedniego związku. Bailey ma szesnaście lat, i nie do końca akceptuje swoją macochę.
Jest zbuntowaną nastolatką, która jest zazdrosna o ojca, i chciałaby mieć go tylko dla siebie.
Pewnego dnia Owen znika bez śladu i zostawia żonie kartkę ze słowami „Chroń ją „.
Gdy firma, w której pracuje mężczyzna zostaje prześwietlana przez FBI, Hannah jest przerażona, ale postanawia wraz z Bailey wyruszyć śladami przeszłości męża, i odnaleźć go zanim zrobią to służby śledcze.
Wspólne przeżycia zbliżają je do siebie, i stopniowo przybrana córka zaczyna darzyć Hannah zaufaniem.
Czy kobieta zdąży na czas?
Co takiego ukrywa Owen?
Czy Bailey zaakceptuje macochę?
🌺 Jest to niesamowicie wciągający thriller, który czytałam z zapartym tchem.
Uwielbiam takie nieszablonowe historie i uważam, że autorka stworzyła ciekawą i intrygującą książkę, która na długo zostanie w mojej pamięci. Wręcz nie sposób jej odłożyć, tak bardzo chce się poznać rozwiązanie tej historii.
Dla wielbicieli romansów psychologicznych będzie to prawdziwa gradka, więc jeśli lubicie ten gatunek to gorąco polecam.